28.11.2022, 09:41
Triumf polskiej drużyny w spotkaniu z narodową kadrą Arabii Saudyjskiej wynikiem dwa do zera!
Światowe mistrzostwa w Katarze były uznawane za nieprawdopodobne pod wieloma względami już przed pierwszym gwizdkiem arbitra. Futbolowi fani w Polsce do oceniania szans polskiej drużyny narodowej na awans do kolejnej fazy podchodzili z rozwagą. Naszymi rywalami w grupowych rozgrywkach miała być drużyna narodowa Meksyku, faworyt do wygrania mundialu narodowa drużyna Argentyny, a także mocna Arabia Saudyjska. Dla reprezentantów Polski pierwszy pojedynek na mundialu był bardzo trudny i sporo ekspertów futbolowych krytykowało styl, w jakim zagrała nasza reprezentacja. Nasz selekcjoner uspokajał jednak, że forma narodowej drużyny Polski z każdym następnym spotkaniem będzie wyglądać lepiej i tego przykładem miał być pojedynek z zespołem Arabii Saudyjskiej. I rzeczywiście okazało się, iż to starcie było przełomowym momentem dla naszych piłkarzy. W trakcie tego meczu polscy piłkarze pokazali się zdecydowanie lepiej niż z narodową reprezentacją Meksyku i kibice z Polski mogli liczyć na triumf.
Gra kadry polskiej od początkowych minut spotkania wyglądała o wiele skuteczniej pod kątem ofensywnym, niż miało to miejsce w przypadku pierwszego spotkania. Narodowa kadra Polska próbowała trzymać się przy futbolówce i kreowała akcje w ofensywie. Oczywiście nie brakowało błędów w grze defensywnej, jednak tego dnia po raz kolejny niezwykle spisywał się Szczęsny, który bronił wszystkie uderzenia. W I części padła także pierwsza bramka dla kadry narodowej Polski, którą zdobył Piotr Zieliński. Przed koniec pierwszej części zawodnicy kadry narodowej Arabii Saudyjskiej wywalczyli rzut karny i nie zamierzali odpuszczać. Wojciech Szczęsny zachował się w tej sytuacji fantastycznie i obronił strzał z karnego, a następnie dobitkę gracza narodowej kadry Arabii Saudyjskiej. I połowa skończyła się wynikiem 1:0 dla drużyny polskiej. Narodowa drużyna Polski podczas drugiej połowy zdobyła II. bramkę, a jej strzelcem był Robert Lewandowski. Gracz FC Barcelony wykorzystał pomyłkę obrońcy Arabii Saudyjskiej i podwyższył prowadzenie polskiej reprezentacji piłkarskiej. Drużyna polska przewodzi w grupie C po dwóch starciach i ma duże szanse na awans do następnej rundy.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy